Wielka Izba, zwana również izbą na zadzi z racji swojego umieszczenia na tyłach budynku, to pomieszczenie, w którym eksponowane są przedmioty głównie XVI- i XVII-wieczne, podkreślające jego funkcję, jako izby reprezentacyjnej, do której zapraszano gości, negocjowano warunki umów kupieckich i podpisywano kontrakty. W Wielkiej Izbie zachowała się do dziś oryginalna posadzka z olstrychu, belkowy strop oraz fragmenty imponującej polichromii, która pierwotnie pokrywała ściany całego pomieszczenia. Odrzwia zdobi orientalny portal.
W Jarosławiu tworzyli wtedy Stefania i Józef Kaniakowie, Stanisław Kopystyński i Marian Sołowij oraz okazjonalnie inni malarze. Tu rozpoczął swoją artystyczną drogę Zygmunt Milli, związany później z Krakowem. Byli to artyści wykształceni w specjalistycznych szkołach i na akademiach sztuki. Tworzyli oni w nurcie postimpresjonistycznego koloryzmu. Na co dzień pracowali jako nauczyciele rysunku w miejscowych szkołach średnich. Inną, ale typową dla ówczesnych kobiet drogę wybrała Kaniakowa, która nie podjęła pracy zawodowej i Milli, zajmujący się na dużą skalę konserwacją malarstwa ściennego.
Salonik eklektyczny to wnętrze z końca XIX w., symbolizujące w muzealnej ekspozycji czas ścisłych kontaktów Jarosławia z Wiedniem i wielkiego wpływu stolicy Austro-Węgier na kierunki i trendy rozwojowe Jarosławia. Wyposażenie tego pokoju charakteryzuje niejako elitę miejską, która wzorowała się i aspirowała do wiedeńskiego stylu życia, otaczając się meblami, dziełami sztuki i bibelotami o wiedeńskiej proweniencji.
W centralnej części XIX-wiecznej jadalni stoi stół z krzesłami, gotowy do przyjęcia gości, zastawiony porcelanowym, ręcznie malowanym serwisem kawowym. Wyposażenie tego pomieszczenia stanowi ponadto masywny kredens, szafka – pomocnik i konsola z lustrem – wszystkie zdobione spiralnie skręcanymi kolumnami oraz płaskorzeźbionymi motywami roślinnymi i zwierzęcymi. Stanął tu także fortepian, na którym rozłożono nuty. Wszechobecne instrumenty muzyczne umożliwiały spędzanie czasu przy wspólnym muzykowaniu, które umilało popołudnia.
Biedermeier to styl, odnoszący się przede wszystkim do rzemiosła artystycznego, który zapanował w krajach niemieckojęzycznych w latach 1815-1848. We wnętrzach urządzonych w tym stylu wygoda użytkowania i praktyczne funkcje mebli zwyciężyły ideę reprezentacyjności, która królowała we wcześniejszych epokach. Jest to okres względnego spokoju, w którym hołdowano wartościom rodzinnym i stabilizacji życiowej, a czas najchętniej spędzano w domowym zaciszu, tworząc rodzaj idylli, gdzie ład, komfort i spokój odgrywały pierwszoplanowe role.
Pokój panieński to wnętrze, które przywołuje intymną atmosferę kobiecego buduaru. Młoda dziewczyna posiadała zazwyczaj własny, stosownie urządzony pokoik (w przeciwieństwie do chłopców, którzy mieszkali razem w jednym pomieszczeniu w domu rodziców do czasu własnego ożenku). Pokój wypełniony został w całości meblami, sprzętami i dziewczęcymi bibelotami. W centralnej jego części stoi harmonium, by nastoletnia panna mogła ćwiczyć grę na instrumencie, a obok niego pięknie intarsjowany nutnik, czyli segregator służący do przechowywania zapisów nutowych.
Sień nie tylko łączyła poszczególne pomieszczenia mieszkalne, pełniąc funkcję komunikacyjną. Była również pomieszczeniem reprezentacyjnym – dbano o jej wystrój, ponieważ często goście wchodzili tylko do sieni, nie będąc zapraszanymi do pokoi prywatnych. Sień górna kamienicy Orsettich posiada dwa poziomy – górny, umieszczony bezpośrednio nad podcieniami i dolny.
Duży pokój w paski, nazwany tak od charakterystycznej, XVII-wiecznej polichromii, zdobiącej jego ściany, wyposażony został m.in. w komplet mebli z początku XIX w. oraz dwa empirowe stoliki. Nad tą częścią pomieszczenia zawisł również XIX-wieczny, niezwykle oryginalny świecznik z zegarem. We wnętrzu ustawiono zegary, lichtarze i kwiaty w ceramicznych osłonkach. Piękna żardinierka, wypełniona kwiatami, zdobi stół. We wnęce ściennej uwagę przykuwa dekoracyjny trójnóg. Szafka kątowa wypełniona jest przedmiotami ze szkła, srebra oraz porcelany – m.in. miśnieńskiej.
Mały pokój w paski został zaaranżowany jako wnętrze mieszczańskie z końca XIX i początku XX w. W pomieszczeniu tym stanął komplet wiedeńskich mebli secesyjnych, tapicerowanych niebiesko-szarą wełną. Na stole rozstawiono komplet szklanek w osłonkach, cukiernicę i serwetnik. Swoje miejsce znalazły tam również pamiętniki i notesy z początku XX wieku. Podziwiać w nich można nie tylko wierszowane wpisy, ale także odręczne rysunki, wykonywane „na pamiątkę”.
Muzeum Dzieduszyckich w Zarzeczu, mieszczące się na piętrze zarzeckiego pałacu, zostało utworzone w 2008 roku. Jest oddziałem zamiejscowym Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich i niejako uzupełnia jarosławską wystawę stałą, która poprzez artefakty prezentuje historię miasta i mieszczan. Ekspozycja prezentowana w zarzeckiej rezydencji ma dwojaki wymiar – poprzez wyjątkowe miejsce opowiada o konkretnej rodzinie i kilku niezwykle ważnych jej przedstawicielach, na czele z inicjatorką budowy pałacu Magdaleną z Dzieduszyckich Morską, czy Włodzimierzem Dzieduszyckim, twórcą Muzeum Przyrodniczego we Lwowie, natomiast poprzez losy samej rodziny szerzej prezentuje cząstkę historii Polski pod zaborami, ziemiaństwa, jako warstwy społecznej – Polaków pozbawionych własnego państwa, którzy stając w obliczu narodowej tragedii i mając pełną tego świadomość, pomimo to starali się żyć i pracować dla ojczyzny i stawali się społecznikami i filantropami, pracowali u podstaw, starali się polepszać położenie ekonomiczne włościan, wspierali w różny sposób zrywy niepodległościowe, organizowali życie kulturalne, prowadząc salony literackie, dbając, by całkowicie ono nie wygasło, zbierali i z wielkim pietyzmem przechowywali pamiątki po dawnych czasach, tworząc kolekcje, które stawały się następnie zalążkami zbiorów pierwszych polskich muzeów.