ZŁOTY WIEK JAROSŁAWIA
Żaden z okresów w historii Jarosławia nie pobudza wyobraźni tak, jak jego złoty wiek – czas, w którym miasto stanowiło jedno z centrów światowego handlu. Położony na przecięciu szlaków handlowych przyciągał Jarosław dziesiątki tysięcy kupców ze wszystkich stron świata. Przybywali tu by kupić, sprzedać, wymienić się towarami.
Nie szukajmy daleko – komu nie działa na wyobraźnię, idąca pod zbrojną eskortą, wchodząca na jarosławski rynek karawana wielbłądów? Miała wyglądać jak maszerująca armia. Kto nie czuje ekscytacji czytając o Turkach nabywających od kupców z Moskwy sobolowe futerka, po to, by sułtan mógł czynić zadość zwyczajowi Wysokiej Porty? Polegał on na obdarowywaniu urzędników kaftanikami podszytymi właśnie takimi futerkami. Kogo nie fascynuje Dawid de Lima – kupiec amsterdamski, który sprzedawał tu ogromne ilości drogocennych klejnotów? Równie malowniczych przykładów można mnożyć wiele.
Ślady po złotym wieku obecne są w Jarosławiu do dziś. Zarówno w przestrzeni starówki, jak i w Muzeum posiadającym ciekawy zbiór związany z tym okresem. Sama siedziba Muzeum – kamienica Orsettich, to jeden z najcenniejszych zabytków polskiego renesansu.
Największy jarmark rozpoczynał się 15.08 i trwał kilka tygodni. Jarosław zamieniał się wówczas w wielki tygiel kulturowy, a miasto było podporządkowane funkcji handlowej. Dotyczyło to też kamienic. Posiadały one wewnętrzne, doświetlone oknami dziedzińce, podcienia, przejezdne sienie, kilkukondygnacyjne piwnice oraz reprezentacyjne sale na parterze. Wytworzył się w ten sposób typ kamienicy zwany jarosławską kamienicą wiatową – unikat na architektonicznej mapie Europy środkowo-wschodniej.
Obok handlu wielką rolę odgrywało rzemiosło, które dzięki jarmarkom mogło się znacznie rozwinąć, o czym świadczy różnorodność i poziom specjalizacji tutejszych cechów rzemieślniczych. W życiu mieszczan ważna była religia. Jarosław stał się miejscem wielkich fundacji kościelnych. Do dziś podziw budzi położone na wzgórzu św. Mikołaja opactwo benedyktynek. Z kolei z jezuitami, oprócz imponujących budowli, wiąże się wykształcenie specyficznego typu katolicyzmu, ale też rozwój szkolnictwa, które stało w Jarosławiu na wysokim poziomie, dzięki ufundowaniu pierwszego na Rusi kolegium.
Rozwijała się muzyka i sztuka sakralna, a nawet teatr. Działała drukarnia i księgarnia.
W kontekście historii Rzeczypospolitej omawiany okres to czas, w którym po Unii Lubelskiej włączono do Korony ogromne połacie Ukrainy. Wiązały się z tym rozmaite procesy polityczne i kulturowe: przenikanie kultur polskiej i rusińskiej, współistnienie religii i obrządków, powstanie i wzrost wpływów wielkich rodów kresowych. Jednym z pierwszych skojarzeń jakie potocznie budzi Rzeczpospolita Obojga Narodów to właśnie szlachcic, wąsaty sarmata, ubrany w kontusz, przepasany zdobnym kontuszowym pasem. Jakie jednak znacznie w okresie staropolskim miały miasta? Jaka była rola mieszczaństwa w polityce, gospodarce, kulturze?
Wszystkie te zagadnienie znajdą odbicie w programie Festiwalu. Przede wszystkim podczas wykładów, ale i wydarzeń towarzyszących. Zapraszamy Państwa w podróż w złoty wiek, do źródeł jarosławskiego imaginarium.