Jeszcze przez dwa tygodnie, do początku grudnia, w Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich można oglądać fajki z kolekcji ofiarowanej do zbiorów instytucji przez prof. Adama Grucę (1893-1983) – wybitnego lekarza, uważanego za jednego z twórców polskiej nowoczesnej ortopedii.
– Życiorys prof. Adama Grucy to gotowy materiał na kilka filmów – opowiada kustosz jarosławskiego Muzeum Adriana Pobuta. – Urodzony pod koniec XIX wieku w prostej, chłopskiej rodzinie w Majdanie Sieniawskim, około 30 km od Jarosławia, Gruca wyrósł na jednego z najbardziej cenionych ortopedów na świecie, z którym konsultowano nawet kwestie leczenia króla Wielkiej Brytanii Jerzego VI.
Jak mówi Dyrektor jarosławskiej instytucji, Konrad Sawiński, „Gruca, który od dziecka wykazywał niezwykłe zdolności, dzięki pomocy i finansowemu wsparciu wielu osób ukończył gimnazjum w Jarosławiu i został wysłany na studia medyczne do Lwowa. W okresie międzywojennym związany z ośrodkiem lwowskim, w 1945 roku osiedlił się w Warszawie, gdzie podjął się organizacji Instytutu Chirurgii Urazowej w tamtejszym szpitalu Dzieciątka Jezus. Dzięki zabiegom prof. Grucy powstały dwa nowe ośrodki chirurgii ortopedycznej: w Konstancinie i Otwocku. Ten ostatni szpital dziś nosi jego imię”.
– W biografii prof. Grucy nie zabrakło epizodów bohaterskich i patriotycznych. Jeszcze jako student medycyny pracował w szpitalach polowych podczas I wojny światowej, obrony Lwowa i wojny polsko-bolszewickiej. 20 lat później, we wrześniu 1939 roku, doktor Gruca został mianowany ordynatorem Szpitala Wojennego ulokowanego w gmachu głównym Politechniki Lwowskiej – mówi K. Sawiński.
– Pomimo, iż przez większość życia mieszkał z dala od rodzinnych stron, prof. Gruca czuł się bardzo związany z miejscami, w których się wychował. Często odwiedzał rodzinę w Majdanie Sieniawskim, chętnie pomagał krajanom w uzyskaniu odpowiedniej opieki medycznej – tłumaczy A. Pobuta. – Wśród wielu orderów i odznaczeń, jakie prof. Gruca otrzymał podczas swojego życia, jest także i tytuł Honorowego Obywatela Jarosławia.
– Oprócz ogromnego talentu i intuicji medycznej, prof. Gruca był również uzdolniony plastycznie. Lekarz, który nigdy nie rozstawał się z fajką, w wolnym czasie kolekcjonował tego typu przedmioty, a nawet sam wyrabiał z drewna fajki autorskiej konstrukcji. W 1977 r. część swojego zbioru fajek profesor przekazał do zbiorów jarosławskiego Muzeum – opowiada A. Pobuta.
21 fajek z tej kolekcji znalazło się na specjalnie przygotowanej wystawie, którą można oglądać w przedsionku jarosławskiego muzeum. Zachowane do dziś przypominają o nietypowym hobby wybitnego lekarza.
– Prof. A. Gruca rzeźbił fajki z drewna. Jego dzieła wyróżnia prostota konstrukcji przy ciekawych, geometrycznych kształtach – mówi K. Sawiński. – Profesor zbierał bardzo różnorodne, ciekawe fajki z całego świata – drewniane, metalowe, kościane, proste i bogato dekorowane. Na ekspozycji można obejrzeć jeszcze m. in. chińską fajkę wodną z przełomu XIX i XX w. wykonaną z bardzo nietypowego materiału, tzw. panktonu – stopu miedzi, niklu i cynku. Na obudowie korpusu wygrawerowano przedstawienie dwóch Chińczyków łowiących ryby. Warto zwrócić uwagę także na kościany cylinder fajki wyrzeźbiony w kształt ludzkiej czaszki, wyprodukowany najprawdopodobniej w Pradze w 1. poł. XX w.
Fotografie: Łukasz Śliwiński / Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich