Józefa Maciejewska – zapomniana kosynierka z powstania styczniowego

Powiększ obraz

W zbiorach jarosławskiego Muzeum przechowywany jest unikatowy list gończy za Józefą Maciejewską – uczestniczką powstania styczniowego. Jest to jedna z nielicznych kobiet, które w 1863 roku z bronią w ręku walczyły z wojskami rosyjskimi w Królestwie Polskim.

Kobiety z okresu powstania styczniowego kojarzymy najczęściej z damami ubranymi w czarne stroje z czasu żałoby narodowej. Na grafikach i obrazach widzimy je, jak z bólem żegnają mężczyzn wyruszających do walki i czule witają ich ponownie w domu. Wiemy, że uczestniczyły w manifestacjach patriotycznych, zbierały pieniądze dla oddziałów powstańczych, posługiwały w szpitalach wojskowych, dbały o godny pochówek poległych. Kobiety służyły także w oddziałach powstańczych – zwykle jako kurierki, przenoszące ważne informacje i rozkazy. Przynajmniej kilkadziesiąt z nich wzięło jednak bezpośredni udział w działaniach zbrojnych.


Józefa Maciejewska walczyła w oddziale jednego z ważniejszych dowódców powstania styczniowego – Marcina „Lelewela” Borelowskiego. W walkach zbrojnych bezpośrednio uczestniczyły jeszcze dwie młodsze siostry Józefy: Bronisława i Waleria. Nie zachowały się żadne informacje o rodzinie sióstr Maciejewskich – nie wiemy, skąd pochodziły i gdzie się wychowały.

3 września 1863 roku, w krwawej bitwie pod Panasówką na Lubelszczyźnie, Józefa Maciejewska biła się jako Krakus – uzbrojona w kosę bojową. Waleczna kobieta otrzymała 16 ran od pałasza, jednak od śmierci ocalił ją towarzysz broni – Wojciech Hendzel, który osłonił ją od kozaków i ciężko ranną wyniósł z pola walki.


Dalsze losy Józefy Maciejewskiej są nieznane. Powszechnie przypuszczano, że w niedługim czasie zmarła od odniesionych ran. Nowe światło na tą sprawę rzucają dokumenty przechowywane w Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich.

Jarosław w tamtym okresie znajdował się w obrębie zaboru austriackiego, podczas gdy walki powstania styczniowego miały miejsce w zaborze rosyjskim. Władze austriackie, kierując się zasadą solidarności mocarstw, ścigały i prześladowały jednak zarówno powstańców, jak i osoby im pomagające.

W jarosławskim muzeum zachowały się tajne akta ówczesnego burmistrza miasta Gustawa Adolfa Weissa z lat 60. XIX wieku. Wśród rozkazów znajdziemy i pismo z 7 października 1863 roku, a więc miesiąc po bitwie pod Panasówką. W dokumencie władze obwodowe z Przemyśla nakazują zatrzymać Józefę Maciejewską w Jarosławiu. Na tej podstawie możemy przypuszczać, oczywiście z pewną dozą niepewności, że kobieta przeżyła odniesione rany i znajdowała się w tym czasie w mieście.


Ale to nie wszystko! Istnieją pewne przesłanki pozwalające sądzić, że Józefie Maciejewskiej udało się uciec z Jarosławia. Kolejny dokument, wydany z datą 2 stycznia 1864 roku poleca już aresztowanie kobiety w razie, gdyby wróciła do miasta.



List gończy za Józefą Maciejewską to nie jedyne pismo w zbiorach jarosławskiego muzeum, w którym osobą poszukiwaną w związku z udziałem w powstaniu styczniowym jest kobieta.

Wśród osób objętych nakazem aresztowania znajdują się jeszcze Tekla Sulikowska, Barbara Paszkiewicz, Felicja Tarnowska i Teofila Nazimska. Dozór policyjny zastosowano w przypadku Antoniny Ruppert. Niestety, tego typu dokumenty nie wymieniają żadnych szczegółów co do działalności konspiracyjnej tych kobiet.



Badania nad archiwaliami z okresu powstania styczniowego w Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich są prowadzone w ramach projektu „Ballada o Złotym Oddziale”, który został dofinansowany ze środków Biura „Niepodległa” w ramach Programu Dotacyjnego „Powstanie Styczniowe 1863-1864”.